Z całym bagażem karnawałowych i życiowych doświadczeń wkroczyliśmy w Wielki Post 2015 roku. Każdy Wielki Post ma swoją pogodę duchową. Jest ona wyrazem naszego wysiłku lub zniechęcenia w kroczeniu za Jezusem cierpiącym i Jego Bolesną Matką. Jest także wyrazem niepowtarzalności przeżyć, które w wyniku zgody lub buntu wobec Krzyża, najwyraźniej w Wielkim Poście stają się naszym udziałem. Nie można uciec od swojej osobistej rzeczywistości tak fizycznej jak i duchowej. Zło pozostaje złem a dobro dobrem. Na kanwie wielkanocnej spowiedzi wraca jak bumerang pytanie: „dokąd idziesz człowieku i z kim idziesz?” Tegoroczne ćwiczenia duchowe wiernych, które przeżywamy w parafiach jako rekolekcje wielkopostne, odbywają się w klimacie ogólnokrajowych i europejskich, czy nawet światowych zmagań dobra ze złem. Bardzo wyraźnie widać, że niewidoczne na zewnątrz zwycięstwa złego, te w ludzkich sercach, teraz już wychodzą na światło dzienne, tak w działaniach wojennych jak i pokojowym ustawodawstwie. Destrukcja zła coraz wyraźniej przekracza kolejne granice naszego „spokojnego życia”. Jesteśmy jako ludzie „polem walki” na którym toczy się nieustanny bój o sens ostateczny życia ludzkiego. Wiara przekracza sens doczesny, analizując Ewangelią Życia nasze życie, w pryzmacie szczęścia wiecznego, do którego zmierzamy. Dlatego Krzyż Chrystusa wyjaśnia nam zawiłość sytuacji życiowych w które zostaliśmy, także na własne życzenie, wplątani przez zło. Mamy przecież nie od dzisiaj świadomość pogardy z jaką zło odnosi się wobec Boga i ludzi, Kościoła i wiary. Kabarety pogardy dla wartości nie tylko religijnych mają dużą oglądalność. To symptom nowych czasów, które nie rezygnują z „zabawy na tonącym okręcie”. O wiele trudniej jest zrozumieć, dlaczego w 10 lat po śmierci Św. Papieża Polaka Jana Pawła II, tak wielu Jego katolickich rodaków nie potrafi, albo nie chce, podjąć swojego „Westerplatte”? Jest to ten obszar wartości o które przecież nie można nie walczyć, który nie może zostać  ot tak oddany bez walki. Jakże bolesne jest to, że bardziej od św. Jana Pawła II aktualny jest nadal błogosławiony męczennik Ks. Jerzy Popiełuszko. W jakimś sensie, co też widać i boli, została wyrażana zgoda w „Roku Św. Jana Pawła II” na opluwanie duchowieństwa, na szydzenie z wartości religijnych, chociaż właśnie te wartości Papież reprezentował i  głosił, a one ratowały naszą tożsamość na przestrzeni wielu set lat. Jest wiele widocznych miejsc, które pokazują jak bardzo mało jest dobra a jak bardzo dużo jest zła w naszej rzeczywistości społecznej i osobistej. Nawracanie się i wiara w Ewangelię wymaga bardzo dużego wysiłku. Kościół podejmuje ten wysiłek. To z Kościoła wyszedł Św. Jan Paweł II i Błogosławiony Ks. Jerzy Popiełuszko. Kościół jest wspólnotą ludzi Wielkich i dlatego Wielki jest Post także w tym 2015 roku. Rekolekcje wielkopostne też ukazują ludzi Wielkich. I to wystarczy!

Kategorie: EKIPA MSF

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *