Mt 21,1-11 Św. Mateusz opowiada o uroczystym wjeździe Jezusa do Jerozolimy na młodym oślęciu. Był to starożytny zwyczaj uroczystej intronizacji królów. Ewangelista przedstawia to jako wypełnienie proroctwa Zachariasza o mającym nadejść królu. W opowiadaniu tym jest dramat, ale też i ostra ironia. Tłum pozdrawiający Jezusa jako proroka, za kilka dni będzie domagał się Jego krwi.

Kochać tak, jak kocha Jezus, znaczy włączyć się w Jego cierpienie i odważnie iść za Nim dźwigając swój krzyż, co może uczynić solidarnym z Szymonem z Cyreny, który złączył się z Jezusem w Jego cierpieniu i dźwigał z Nim krzyż aż na Golgotę. Dlatego też Jezus kilka razy mówił uczniom, że pójście za Nim wymaga wielu wyrzeczeń i ochotnego dźwigania krzyża: „Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się wyrzeknie siebie samego, niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje.” (Mk 8,34)

Oto temat, który w tym Wielkim Tygodniu powinien całkowicie zająć nasze myśli. Ani łzy, współczucie, ani żal, nie dostarczą pokrzepienia zbolałemu ciału Jezusa. Natomiast prawdziwa miłość, oparta na Jego miłości, rozraduje serce Jezusa i da świadectwo całemu światu, że męka i śmierć Jezusa nie były bezużyteczne, lecz przyniosły wspaniały i obfity owoc.

Śp. Ks. Władysław Biedrzycki MSF

Fragment z krótkich rozważań na niedziele, uroczystości oraz dni powszednie Wielkiego Postu i okresu Wielkanocy (rok A, B, C) – Wydawnictwo Pelplin 2012 – książka wydana staraniem Misjonarzy Świętej Rodziny.

Kategorie: EKIPA MSF

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *