WIELKI WTOREK 2015

Nie tylko w lotnictwie czynnik ludzki jest najczęstszą przyczyną katastrof i nieszczęść. Zarówno zdrada jak i zaparcie się Miłości do Boga, jak i każda inna postawa sprzeciwu wobec Jezusa, ma swoje oparcie w  człowieku. Ściśle mówiąc w słabości ludzkiej, która daje miejsce diabłu, odwiecznemu przeciwnikowi zbawienia i nieprzejednanemu nieprzyjacielowi człowieka. Antyfona na wejście z dzisiejszej liturgii, ujmuje rozpacz i nadzieję, którą słabość ludzka kieruje ku Bożemu Majestatowi: „Nie wydawaj mnie, Panie, na łaskę moich nieprzyjaciół, bo przeciw mnie powstali kłamliwi świadkowie i ci, którzy dyszą gwałtem.” Idącemu do wieczności przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, może towarzyszyć tylko łaska Boża. Każda inna namiastka dobra duchowego jest łaską nieprzyjacielską. Pozorne dobro, zwłaszcza to osiągnięte za pomocą zła, działa jak zapalnik na gruncie słabości…  Dlatego pozorne dobro promuje zło najbardziej krzykliwe i obrzydliwe i beznadziejne,.. zło wypływające z pozornego dobra nigdy nie ma dobrego końca. No właśnie, „kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.” Wiemy w Kim wytrwa? „Wy trwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was.” Oczywiście, że wiemy.., więc trwajmy w Chrystusie!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*

Top