Nie ma zgody na zło II Niedziela Adwentu (10 grudnia 2017 r. )

„Chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów”, który głosił Jan Chrzciciel, to wezwanie Ducha Świętego, obdarzającego nas łaską uprzednią wypływającą z Miłości Bożej. Jeśli zło nie daje ci spokoju, jeśli czujesz, że coś jest nie tak, i nie możesz przejść wobec tego zła obojętnie, to właśnie to jest łaska uprzednia w której Duch Święty podprowadza cię do nawrócenia na odpuszczenie grzechów. W chrześcijańskim rozumieniu „wyrzuty sumienia” powinniśmy przyjąć jako łaskę uprzednią. Zachęca ona człowieka do podjęcia wysiłku rozumu i woli na rzecz zmierzenia się ze złem, aby „nie zamiatać pod dywan tego”, czego dobrem nawet przy najlepszych chęciach nazwać nie można. Adwent jest dobrym czasem dla sprawdzenia swojej dobrej woli na własnej skórze. „Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy…”

„Chrzest z wody”, to ludzki wysiłek podjęty dla przyjęcia Chrztu św., a dalej dla konsekwentnego trwania w Komunii z Bogiem przez przyjmowanie łaski nawrócenia płynącej z sakramentu pokuty i pojednania, czyli „drugiego chrztu”. Można ten wysiłek porównać do napełniania wodą stągwi w Kanie Galilejskiej. Tyle mogę zrobić. Tyle powinienem zrobić. Adwent jest dobrym czasem, aby zobaczyć, że „dobre chęci”, to dopiero początek tego o co naprawdę w życiu wiary chodzi.

„Idzie za mną mocniejszy ode mnie…” Fenomenalne wyczucie dystansu pomiędzy Bogiem, a człowiekiem. Z tej perspektywy Jego ogromu i mojej kruchości nie można mieć żadnej wątpliwości, że „nie własną siłą człowiek zwycięża”. Jakże potrzebny jest współczesnemu światu pełnemu nieuprawnionej pychy tego rodzaju refleksja wobec Boga i Stwórcy. Adwent jest dobrym czasem, aby sobie uświadomić, że ja nigdy nie byłem, nie będę i „nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów.”

„On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym.” Kościoły Wschodnie nazywają „przebóstwieniem” to, co w Kościele Katolickim nazywamy „świętością”. To jest właśnie chrzest Duchem Świętym. Miłość dokonuje przemiany, wyprowadza mocą zmartwychpowstawania, najpiękniejszą pełnię istoty ludzkiej. Istoty, która sama z siebie tego uczynić nie może, bo sama w sobie jest grzeszna, pochylona ku złu. Można powiedzieć, że Duch Święty wydobywa Boży obraz z grzesznika, który się nawraca. Adwent jest dobrym czasem, aby zrozumieć, że „dla Boga nie ma nic niemożliwego”.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*

Top